Swój ślub zaczęliśmy organizować wraz z ( w tamtym czasie) moim Narzeczonym 8 miesięcy przed datą tego wyczekiwanego i wymarzonego wydarzenia. Po kolei realizowałam swoje wizje szukając odpowiednich podwykonawców, wybierając kolory i detale. Wydawało mi się, że w zasadzie mam już wszystko dopięte prawie na ostatni guzik jak na miesiąc przed ślubem stres zaczął brać górę, a kiedy uzmysłowiłam sobie, że jeszcze kilka rzeczy jednak nie jest zamkniętych, zaczęły nas nachodzić myśli jak będzie wyglądał Nasz Dzień. No i myśli typu – co będzie kiedy zaczną do nas przychodzić wszyscy podwykonawcy z pytaniami, kto im zapłaci za usługi i dopilnuje umów (dzieje się to pod koniec przyjęcia najczęściej), kto zsynchronizuje ich działania, kto zadba o dopilnowanie przygotowań, kto będzie czuwał aby wszystko odbyło się tak jak sobie to wymarzyliśmy…. Uzmysłowiliśmy sobie, że jeśli my, to na pewno zamiast się bawić i przeżywać ten Piękny Dzień, będziemy robili wszystko tylko nie to.:-O Dlatego zaczęliśmy poszukiwania koordynatorki ślubnej. I zdecydowaliśmy się na Perfect Moments.🙂
Anita i Karina bardzo nam pomogły tego dnia, wszystko odbyło się bez niemiłych niespodzianek. Stres był ale nie z powodów organizacyjnych ale z powodu przeżywania tych wyczekanych, wzruszających i najważniejszych momentów w naszym życiu 🙂 Dziękujemy za Waszą fantastyczną opiekę i spokój który wniosłyście tego dnia. Polecamy firmę Perfect Moments do organizacji i koordynacji wesela i ślubu.

Kinga i Piotr