Już od kilku sezonów na ulicach, w klubach, ale także na bardziej eleganckich przyjęciach zauważyć możemy dziewczyny w tiulowych spódnicach – tak zwane tiulówki.

     Także mody ślubnej ten trend nie omija – pod piękne białe suknie panny młode coraz chętniej zakładają obszerne tiulowe halki i spódniczki we wszystkich kolorach tęczy, które pięknie wyglądają na zdjęciach, cudownie układają się w tańcu oraz często nadają kreacjom lekkiego „retro smaczku”.

Panny młode, które w modzie stawiają na klasykę decydują się zazwyczaj na bardziej stonowane kolory – pudrowe róże, błękity. Nawet tak delikatny akcent kolorystyczny sprawi, że nasza ślubna kreacja zachwycać będzie oryginalnością i lekkością.

Panny młode, którym marzy się bardziej ekstrawagancka kreacja mogą postawić na halki w mocnych, odważnych kolorach. Dopełnieniem takiej stylizacji może być oryginalne i wyraziste obuwie.

Długość halki i samej sukienki zależy przede wszystkim od charakteru przyjęcia. Jeśli planujesz wesele o luźnej atmosferze, w plenerze lub w stodole, możesz wybrać  sukienkę całkiem krótką lub sięgającą łydki. Na eleganckie przyjęcie w pałacowych wnętrzach pasować będzie raczej długa suknia z obszernym dołem.

Powszechnie uważa się, że tiulowe spódnice i halki pasują tylko szczupłym kobietom. Tymczasem prawda jest taka, że najważniejsze jest wcięcie w talii – jeśli je masz, to możesz śmiało przymierzać tiulowe kreacje, nawet jeśli jesteś panną młodą w większym rozmiarze.

Kolorowe tiulowe halki to także doskonały pomysł na kreacje dla druhen. Jeśli tylko uda ci się namówić na taki pomysł Twoje koleżanki to masz gwarancję niezwykle efektownego orszaku ślubnego i pięknych zdjęć 🙂

Ania Bańbuła i Kasia Czerny-Nowak

Konsultantki ślubne Perfect Moments – Oddział Śląsk

 

Komentarz stylisty:

"Tiulowe halki mogą być HOT, ale też NOT. 

Świetny pomysł na stworzenie ciekawej stylizacji, ale musimy uważać, żeby nie otrzeć się o banał, o który w stylu pin-up – do którego tiulówka niewątpliwie nawiązuje – nie jest trudno. Żeby tak się nie stało, unikałabym zbyt wielu nawiązań kolorystycznych do samej halki, np. jeśli różowy tiul, to też różowy pasek, buty, dodatki, może nawet kwiaty. Nie, nie i jeszcze raz nie. To zbyt oczywiste. Dwie, maksymalnie trzy rzeczy – włączając w to halkę – w kontrastowym kolorze do sukienki to naprawdę dużo i mocno trzymałabym się tej zasady. 

 

Dziewczyny, które nie mają wcięcia w talii lub mają je, ale niewielkie – mogą dzięki tiulowej halce oszukać optycznie wszystkich. Cudowną cechą tiulówej jest nadawanie kobiecych kształtów.

 

Ważną sprawą jest też odpowiednie skomponowanie stylizacji dla pana młodego – tak, by nie odstawał od przyszłej żony np. w wydaniu może pięknym, ale zbyt nowoczesnym. Jak to zrobić? Retro pazur możemy uzyskać poprzez założenie mocniejszych, hipsterskich okularów, muchy lub butów z kolorowymi sznurówkami. I niech mucha ta nie będzie w kolorze halki, może mieć jakieś kolorystyczne nawiązanie w deseniu, ale niech nie będzie dokładnie w odcieniu tiulówki. 

 

Chcąc być stylowymi, unikajmy oczywistości."

Tatiana Szczęch

SYNERGIA

www.synergiastyl.pl

www.tatianaszczech.blogspot.com

www.facebook.com/CentrumKreowaniaWizernkuSYNERGIA

 

 

Kolorowe halki HOT or NOT?

Do Polski nadciągnęła w końcu moda na wesela "alternatywne" – Pary Młode coraz częściej wychodzą ze swoimi gośćmi z pięknych sal weselnych, eleganckich namiotów i klimatyzowanych restauracji. W zamian za to zabierają ich na łąki, plaże, do stodół, lasów…. Klasyczne zasiadane przyjęcia zastępowane są piknikami, grillami, bufetami slow-foodowymi….

    Alternatywne wesele to także alternatywne Panny Młode i Panowie Młodzi. I dziś właśnie o tych drugich chcemy napisać więcej – w końcu to seria dla Panów.

    Pomysłów na "Alternatywnego pana Młodego" może być tyle ile męskich temperamentów. Cała sztuka polega na tym, żeby Pan Młody nie wyglądał na swoim ślubie jak człowiek z zupełnie innej bajki – chociaż więc marzy Ci się wystąpić na weselu w skórzanej kamizelce rodem z "Synów anarchii" to przystopuj trochę w tych zapędach….

Jakie masz więc inne opcje?

 

  • Wystrój swoich świadków, a sam ubierz się zupełnie inaczej….

Nie ma się co rozpisywać – chodzi o to, że obojętnie w jakim stylu jest Wasze wesele i Twój ubiór – musisz wyróżnić się spośród świadków, którzy dla odmiany ubrani są identycznie. Ot – cała sztuka!

  • Ubierz siebie i każdego kolejnego świadka zupełnie inaczej…

Tutaj robi się trochę pod górkę – niby każdy z Was ubrany jest inaczej, niby śliczne zdjęcia, ale czym to różni się od tego, że każdy świadek przyjdzie w tym, w czym mu się podoba? Ano tym, że jakaś myśl przewodnia musi w tym wszystkim być! Obojętnie więc, czy padnie na brązowe spodnie, kraciaste koszule, kamizelki czy jednakowe muchy – znajdź ze swoimi kumplami pomysł na "klamrę" – motyw, który zepnie wszystko w klimatyczną całość. I pamiętaj o jednym – warto, żeby jednak dało się poznać, który z Was to Pan Młody (jeśli spojrzysz na zdjęcia pniżej – to nie w każdej z tych stylizacji się to udało).

  • Smart casual, czyli swobodna elegancja

"Smart casual" w weselnym stroju to nadal koszule, nadal krawaty/muszki, często marynarka… ale wszystko to o wiele bardziej swobodne, a nawet z nutką humoru. Wielu Panom Młodym, zwłaszcza tym, którzy garnitury ubierają od wielkiego święta, odpowiada ten styl, bo nadal są eleganccy, ale nie czują się przebrani lub sztywni. Wciąż jednak obowiązuje zasada wpasowania się "w swoją bajkę" – możecie ubrać się w ten sposób jeśli Wasza Pani Młoda ma na głowie wianek, a wesele odbywa się w klimatycznej stodole, jeśli jednak Wasza przyszła żona wystąpi w diademie i perłach, a gości zaprosiliście do eleganckiego pałacu… cóż… nie polecamy eksperymentować ze stylem "smart casual".

 

  • Zrzućcie marynarki!

Uwierzcie grupie kobiet, która "macza ręce" w tym artykule… Pan Młody i świadkowie w kamizelkach lub szelkach są naprawdę sexy! A jeśli do tego podwiniecie rękawy… żeńska część gości pomdleje!

 

  • Zagraj w kolory…

Pamiętacie, co pisaliśmy w poprzednim wpisie tej serii o kolorach obowiązujących w męskiej modzie ślubnej? No więc zapomnijcie o tym!! Jeśli masz alternatywne wesele i chcesz być alternatywnym Panem Młodym – ubierz się w kolor jaki tylko przyjdzie Ci do głowy (i na jaki pozwoli Ci narzeczona 😉 )

  • Idź na całość…

Jeśli macie z narzeczoną (wspólnota decyzji jest tu kluczowa) niecodzienne hobby, należycie do barwnej subkultury, albo po prostu macie "odjechany" pomysł oraz odwagę, żeby wcielić go w życie na własnym ślubie i weselu… ZRÓBCIE TO!! W końcu to ma być Wasz NIEZAPOMNIANY dzień!!

pozdrawiam, 

Anna Bańbuła 

konsultantka śluba Perfect Moments Śląsk

 

Ciacha, czyli coś o Panach Młodych cz. 2

A dzisiaj z zupełnie innej beczki – zaczynamy serię artykułów dla Panów.
   Panna Młoda – nawet najpiękniejsza – nadal pozostaje tylko połową Pary Młodej….  jeśli więc chcecie mieć pewność, że Wasz Pan Młody, w dniu ślubu, także będzie wyglądać olśniewająco, śledźcie uważnie naszą serię.

   Zacznijmy od rzeczy bezdyskusyjnej – król stylu jest jeden, a jest nim Harvey Specter* i ***

   Każdy, kto choć trochę zbliży się do szyku, elegancji i dobrego gustu przez niego prezentowanego będzie wyglądał doskonale zarówno na ślubnym kobiercu, jak i w każdej innej "garniturowej" sytuacji. I choć dorównać Harveyowi nie jest łatwo – na pewno warto próbować!

   Po pierwsze – jakość

Garnitur nie musi być drogi, ale musi być dobrze uszyty. Wiszące nitki, "ciągnące" szwy, złe proporcje nie wchodzą w grę. Szukajcie staranności, dbałości o szczegóły, modnego kroju i dobrych materiałów. Znane marki zazwyczaj to gwarantują, ale nie znaczy to, że lokalny krawiec nie uszyje czegoś równie dobrego.

   Po drugie – dopasowanie

Można mieć na sobie garnitur od Armaniego, ale jeśli będzie źle dopasowany, całość będzie robiła dosyć żałosne wrażenie. Efekt dopasowania działa także w drugą stronę – nawet jeśli nie masz figury modela, to w dobrze dobranym garniturze będziesz wyglądał jakbyś właśnie zszedł z wybiegu. Ale co to znaczy dobrze dopasowany garnitur? Oto krótka ściąga. Jak dobrze dobrać garnitur- ściąga.

   Po trzecie – smoking, surdut czy garnitur?

Ślub to okazja tak wyjątkowa, że także Pan Młody może pokusić o strój o bardziej uroczystym charakterze, a takim będzie surdut (charakteryzujący się przedłużoną marynarką) lub smoking. W zderzeniu z rzeczywistością (i zapewne budżetem) rzadko, który mężczyzna decyduje sie na takie rozwiązanie – wolą klasyczne garnitury, które będą mogły służyć im także przy innych okazjach.

 Po czwarte – kolor

W modzie męskiej, na wyjątkowo uroczyste okazje, zarezerwowany jest tylko jeden kolor – czerń – elegancka i ponadczasowa. Jeśli jednak kolor ten nie do końca pasuje do sukni ślubnej, naszej cery, stylizacji wesela lub po prostu go nie lubimy, dopuszczalne są także inne ciemne kolory: grafit, brąz, granat. Jasne kolory nadają się na śluby plenerowe, ogrodowe, mniej formalne, ale o tym więcej w kolejnym artykule z serii….

   Po piąte – trendy

Mówi się, że ślubny garnitur nie ma być modny – ma być elegancki. I rzeczywiście w kolekcjach garniturów ślubnych nie znajdziemy raczej szaleństw i ekstrawagancji. Nie zmienia to jednak faktu, że warto śledzić najnowsze trendy i kolekcje ślubne, gdyż te, być może wolniej, ale także się zmieniają, a przy modnej Pannie Młodej nie można być niemodnym Panem Młodym.

   Po szóste – dodatki

Dodatków do stroju Pana Młodego nie jest wcale mniej niż do sukni ślubnej. Także tutaj nadrzędną cechą powinna być elegancja. Buty powinny być proste, sznurowane. Pasek prosty, dyskretny i wygodny. Na szyję zakładamy krawat lub muszkę (formy pośrednie, czyli muszniki, wychodzą już mody). Jeśli zdecydujemy sie na ten pierwszy – warto pomyśleć o niestandardowym węźle. Do górnej kieszeni marynarki wkładamy poszetkę, czyli elegancką chusteczkę. Koszula obowiązkowo (!!!) z długim rękawem i mankietami, które spinamy stylowymi spinkami.

 Po siódme – wygoda i luz

Najważniejsze, abyś w swoim ślubnym stroju czuł się wygodnie i komfortowo. Nie zakładaj czegoś, w czym czujesz się źle, bo po pierwsze będzie to dodatkowy stres, a po drugie – będzie to widać.

 
   Po ósme i ostatnie – postawa

Pamiętaj! Plecy prosto, klatka piersiowa dumnie do przodu, pewność siebie! W końcu idziesz do ołtarza z najpiękniejszą kobietą na świecie! 🙂 

Pozdrawiam, 

Anna Bańbuła

konsultantka śluba Perfect Moments oddział Śląsk

 

*Harvey Specter – bohater popularnego serialu Suits (W garnirurach), prawnik, miłośnik dobrych garniturów.
**Część blogowej redakcji, która nie jest uzależniona od seriali, odżegnuje się od tej oceny, wystawianej w sposób tak kategoryczny i nieznoszący sprzeciwu.

 

Ciacha, czyli coś o Panach Młodych cz. 1