Jak zorganizować ślub poza sezonem?

 

Jeszcze nie tak dawno pary wybierały zimowe śluby z powodów innych, niż chęć pobrania się o tej porze roku. Ale na szczęście coraz więcej narzeczonych decyduje się na organizację ślubów poza sezonem ślubnym, który trwa od maja do października.

 

Dlaczego tak się cieszę? Bo od lat staram się przekonywać pary do tego, że zimowe przyjęcia mogą być bardzo klimatyczne. A panująca na zewnątrz aura, nawet jeśli nie jest puchowa, to bardzo wpływa na atmosferę tego dnia.

 

Ale czy to oznacza, że wesele poza sezonem to same plusy? Gdzie czają się pułapki, na które czasami dają się nabrać pary młode? Czy powszechnie krążąca opinia o tańszych usługach poza sezonem to mit czy fakt?

 

Poznajcie moje rady jak zorganizować ślub zimą, by się na nim nie przejechać (jak na lodzie 😉

 

Zimowe śluby mają klimat

 

Jednym z powodów, dla których pary młode nie chcą wyznaczać daty swojego ślubu zimą, jest pogoda. A raczej – jej brak. Zimno, deszczowo, mroźno. To pierwsze co przychodzi do głowy. Abstrahując od tego, że w lato jest upalnie, duszno, a nierzadko też deszczowo konkluzja jest jedna – w naszym klimacie każdy miesiąc może przynieść rozczarowanie pogodą.

 

Ale co daje nam zima, czego nie ma w innych miesiącach? Atmosferę.

 

Każde przyjęcie ślubne, które organizuję, ma żelazny punkt dotyczący tworzenia atmosfery. A na nią składa się mnóstwo czynników – muzyka, jedzenie, dekoracje i oświetlenie. Ale to właśnie w okresie jesienno-zimowym, gdy zmrok zapada dość szybko, jesteśmy w stanie zbudować ją od samego początku, już od ceremonii.

 

Wyobraźcie sobie, że po ślubie witają Was goście trzymając w ręce sztuczne ognie, rozświetlające mrok zimowego popołudnia. Albo pomyślcie, jak niezwykły może być pierwszy taniec, kiedy za oknem jest już ciemno, a na parkiecie jesteście tylko Wy, a każdy Wasz krok śledzi łuna światła. Cała sala jest w klimatycznym półmroku, rozświetlona światłem architektonicznym i świecami. Bajkowo.

 

Ślub w plenerze…zimą?

 

Czy śluby plenerowe muszą odbywać się tylko latem? Jest tak wiele możliwości aranżacji miejsca ceremonii, że szkoda nie skorzystać. Może to być przestrzeń w lokalu, nowoczesna, albo dziedziniec pałacu. Najważniejsze jest, by zadbać o komfort Wasz i gości i o atmosferę.

 

Ślub wyznaniowy, cywilny czy humanistyczny w lekkim półmroku, oświetlony świecami? Latem trzeba czekać na taką atmosferę do późnego wieczora, dlatego pary nie chcą się decydować na zmianę formuły (najpierw obiad, potem ślub).

 

Ale zimą można ustalić ceremonię np. na 16, gdy wokoło jest ciemno, a naszą salę ślubów rozświetlają żarówkowe girlandy. Taki scenariusz z pewności pokochają Ci z Was, którym marzy się prawdziwie romantyczny ślub w blasku świec.

 

Obecnie mamy takie możliwości aranżacyjne, które w dużej mierze opierają się o światło, że zima jest sprzyjającą porą roku, by to wykorzystać.

 

Zimą łatwiej o terminy

 

Zimą z pewnością macie większy wybór usługodawców z wolnym terminem, niż w środku sezonu. Dzięki temu możecie zorganizować wesele w krótszym czasie, albo w wymarzonym lokalu bez potrzeby czekania kilka lat na upragnioną datę.

 

Wasi goście zapewne także nie będą mieć trzech innych wesel w tym terminie, dzięki czemu macie większą pewność, że wpadną do Was.

 

Jest także duża szansa, że wielu usługodawców będzie mogła wykonać swoje usługi szybciej. Oczywiście nie ma tu jednej zasady, ale może okazać się, że skróci Wam się termin oczekiwania na obrączki, będziecie mieć szybciej zaproszenia, albo ulubiona projektantka będzie mieć termin na wykonanie wymarzonej sukni.

 

I może uda się nawet, że dostaniecie szybciej zdjęcia i film, niż mówi o tym umowa.

 

Dlaczego? Bo śluby poza sezonem uwielbia branża ślubna. Ale nie w każdym terminie.

 

 

Czy zimowe śluby faktycznie są tańsze?

 

Spotkałam się wielokrotnie z sytuacją, że para młoda marzyła o ślubie w święta, bo… będzie taniej. Dlaczego taniej? Że dekoracje świąteczne są już w lokalach, że kościoły są ładnie przybrane i nie trzeba dekorować, i że generalnie taniej, bo poza sezonem.

 

Otóż, moi drodzy, wyjawię Wam bolesną prawdę. Śluby w święta i Sylwestra zawsze są droższe i trudniejsze w organizacji! Są usługodawcy, którzy nie pracują w tym okresie, a jeśli już – to za wyższe stawki. Dlatego nawet jeśli trochę zaoszczędzicie na dekoracjach – to może to nie wystarczyć, by pokryć różnicę w świąteczno-noworocznych wycenach usług. Nie mówiąc już o tych, którzy nie decydują się na pracę w tym okresie. Zanim zdecydujecie się na świąteczny motyw przewodni i wesele w Boże Narodzenie – dobrze to przemyślcie.

 

 

Jak widzicie plusów organizacji ślubu w okresie zimowym jest mnóstwo. Większa dostępność usługodawców i nierzadko – w promocyjnych cenach. Sprzyjająca atmosfera dzięki słońcu, które szybciej zachodzi. Czy wyobrażacie sobie święta czy Sylwestra w innej porze roku? Nie, bo nie ma już tego klimatu. Dzień staje się krótszy przez co zyskuje wieczór. Warto więc wykorzystać te miesiące, gdy noc jest długa i wykorzystać to.

 

Pomyślcie o tym planując ślub. Może warto poszukać daty od listopada do kwietnia?

 

Spinka Karina

Ślub zimą – czy warto?